W czwartkową noc, 28 stycznia, ulicą Piastowską poruszał się mercedes. Policjanci z drogówki postanowili go skontrolować. Jego kierowca na widok policyjnego radiowozu z włączonymi sygnałami świetlnymi nagle skręcił i zaczął uciekać. Jak relacjonuje oficer prasowy rudzkiej policji, mundurowi dali mu wyraźny znak do zatrzymania, ale ten nie zareagował. Podejrzewali, że coś może być nie tak z jego uprawnieniami.
Kiedy kierowca zorientował się, że policjanci nie odpuszczą, i że samochodem daleko nie uda mu się uciec, podjął zaskakującą decyzję. Zarówno on, jak i pasażerowie wyskoczyli z toczącego się samochodu…
Mundurowi z drogówki, zamiast gonić uciekającego kierowcę, usiłowali zatrzymać toczącego się mercedesa, który wjechał w zaparkowany inny samochód. Stróże prawa po wykonaniu na miejscu zdarzenia dokumentacji zabezpieczyli mercedesa na parkingu strzeżonym – podkreśla Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy rudzkiej policji.
Policjanci bardzo szybko namierzyli właściciela pojazdu i zatrzymali 18-latka. Okazało się, że ten nie ma prawa jazdy, dlatego postanowił uciekać przed policjantami. Rudzianin niebawem usłyszy zarzuty za ucieczkę przed policyjną kontrolą i kierowanie bez uprawnień. 18-latkowi grozi nawet 5 lat więzienia.