Rudzianie poznali Arka, gdy został rzecznikiem prasowym Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej. Od marca 2016 do końca stycznia 2020 roku informował media o wydarzeniach związanych z naszą lecznicą.
- Miał mnóstwo pomysłów jako rzecznik. Bardzo pozytywnie kreował wizerunek szpitala. Nagle zaczęły się pojawiać u nas telewizje i inne media - mówi Krzysztof Mejer, który pracował z Arkiem w Uwadze TVN. - Przyjmowałem go do pracy w Uwadze, kilka miesięcy razem dojeżdżaliśmy do Krakowa, więc poznaliśmy się blisko. Zawsze był pozytywnie zakręcony, nie przejmował się przeciwnościami losu, pozytywnie patrzył w przyszłość. Ale też ciągle szukał swojego miejsca i nowych wyzwań.
- To dzięki jego pasji i pracowitości o tej placówce zrobiło się wielokrotnie głośno w mediach regionalnych i ogólnopolskich, mimo, że napotykał w tej pracy więcej kłód niż pomocy i zrozumienia dla jego pomysłów - wspomina Dariusz Brombosz z Radia ESKA w rozmowie z portalem wkatowicach.eu.
Od lutego 2020 roku tę samą funkcję pełnił w Starostwie Powiatowym w swoim rodzinnym Mikołowie.
- Gdy pojawił się w Starostwie Powiatowym Mikołowa znowu pokazał, na co go stać. Był dla dziennikarzy rzecznikiem z marzeń. Zawsze pod telefonem - nigdy nie marudził i nie narzekał. Zawsze gotowy do pomocy - dodaje Darek.
Jako dziennikarz, a później rzecznik - był zawsze pomocny i ludzki. Tak go zapamiętają ludzie z branży, bliscy, przyjaciele. Zmarł dwa dni temu, tuż po swoich 49. urodzinach. Osierocił dwóch synów. Przyczyną śmierci był zawał serca.