- Od wielu lat choruję na cukrzycę typu 1. Do tej pory sprawdzałam glikemię i przyjmowałam insulinę tradycyjnymi metodami. Ciągłe pomiary i wkłucia stały się jednak bardzo bolesne i uciążliwe... - pisze Sandra Bartocha z Rudy Śląskiej. - Od jakiegoś czasu korzystam z wypożyczonej pompy, ale niestety, niedługo będę musiała ją zwrócić. To niewielkie urządzenie okazało się moim wybawieniem. Pompa nie tylko reguluje poziom cukru we krwi, ale też dzięki niej znacznie poprawiły się moje wyniki badań.
Gdy podawała sobie insulinę samodzielnie, występowały u niej bardzo duże wahania poziomu cukru. W konsekwencji pojawiły się kolejne powikłania. Jednym z nich jest pogarszający się wzrok - pisze Sandra.
Koszt pompy insulinowej, jak pisze Sandra, to ponad 20 tysięcy złotych. I jej budżet domowy takiego wydatku po prostu nie udźwignie.
Z medycznego punktu widzenia, pompa na pewno diametralnie poprawi komfort jej życia. Co do następnych planów - medycyna, niestety, nie da jednoznacznej odpowiedzi.
- Mam wiele planów na przyszłość. Bardzo chciałabym kiedyś zajść w ciążę, ale jeśli nie uda mi się utrzymać glikemii w normie, będzie to po prostu zbyt ryzykowne dla dziecka. Pompa insulinowa nie tylko poprawiłaby jakość mojego życia, ale również umożliwiłaby mi zostanie mamą! - dodaje dziewczyna z Rudy Śląskiej.
Jeśli chcielibyście wesprzeć Sandrę - tu znajdziecie link do zbiórki.
Działa też osobna, rudzka Skarbonka.
Klikając w podane odnośniki zostaniecie przekierowani na strony zrzutek.
Trzymamy kciuki! Oby się udało!