Oczywiście mężczyzna ani kobieta, którzy odebrali te telefony, nie planowali żadnych kredytów zaciągać. Chodziło o zasianie niepewności i, zapewne w kolejnym kroku, namówienie rozmówców na wypłacenie oszczędności z banku i przekazanie ich oszustom.
I tu źle trafili - oboje nasi mieszkańcy, wyczuleni na coraz częstsze próby tego typu manipulacji - gdy padło pytanie o zgromadzone przez nich oszczędności na koncie - kazali "konsultantom" sp... ływać i rozłączyli się. Po czym powiadomili policję.
- Przestrzegamy mieszkańców naszego miasta i apelujemy też do ludzi młodych: uczulcie waszych seniorów na to zagrożenie. Warto zapytać, co dziadek, babcia zrobiliby, gdyby zadzwonił „policjant” z informacją o wypadku w rodzinie i możliwości „wykupienia” bliskiej osoby od winy, albo o włamaniu i możliwym „przejęciu” pieniędzy z konta? - mówią policjanci z Rudy Śląskiej.
Pamiętajmy, że oszuści ciągle zmieniają metody i opowiadane historyjki. I, niestety, czasami udaje się im osiągnąć sukces. Policjanci proszą jednocześnie o poinformowanie członków rodziny czy starszych, mieszkających samotnie, sąsiadów, że żaden policjant, bankowiec czy pracownik innej instytucji nigdy nie żąda i nie ma prawa żądać jakichkolwiek pieniędzy, przelewów na bezpieczne konta czy deponowania gotówki w śmietnikach!
Może Cię zainteresować:
Okradli rudzianki na ponad 116 tysięcy! Para oszustów podawała się za policjanta i prokuratora
Może Cię zainteresować:
Nowa metoda oszustów. Dwoje rudzian straciło pieniądze
Może Cię zainteresować: