Za nami kolejne spotkanie w ramach konsultacji społecznych dla studium wykonalności budowy drugiej pary torów kolejowych na trasie Katowice – Gliwice. Inwestycja ta miałaby pozwolić na oddzielenie ruchu pociągów regionalnych i dalekobieżnych, co miałoby pozwolić na zwiększenie częstotliwości kursowania tych pierwszych. W efekcie mogłaby powstać kolej aglomeracyjna z prawdziwego zdarzenia, zapewniająca szybki transport (w rodzaju rozwiązań typu s-bahn) między miastami w tej części Metropolii.
Ziszczenie się tych planów, to perspektywa najbliższych 8- 10 lat. O ile rzecz jasna uda się zdobyć na to pieniądze (koszty szacowano są na 3 mld zł) i sprawa nie utknie na zbyt długo w etapie formalności.
Poza dobudową osobnego toru dla kolei aglomeracyjnej przedsięwzięcie zakłada również powstanie czterech dodatkowych przystanków (Katowice Witosa, Świętochłowice Mijanka, Zabrze Zaborze, Zabrze Armii Krajowej) oraz pewne „korekty” względem już istniejącej infrastruktury kolejowej.
O jednej z takich „korekt” można było usłyszeć podczas czwartkowego spotkania konsultacyjnego na terenie Stacji Biblioteka w Rudzie Śląskiej – Chebziu. Autorzy koncepcji przedstawili tam proponowany przebieg linii przez Rudę Śląską, w tym także przez stację w Chebziu. Od dawna można było usłyszeć, że rozważane jest „przybliżenie” peronów stacji do ronda i znajdujących się w jego sąsiedztwie przystanków komunikacji miejskiej. Obecnie dzieli je dystans kilkuset metrów, co zdecydowanie nie sprzyja szybkim przesiadkom, zwłaszcza kiedy pasażer ma na to niewiele czasu.
Pomysły na zmianę tego stanu rzeczy są dwa. Pierwszy z wariantów zakłada przesunięcie peronów na tyle, by można było wejść na nie przejściem podziemnym, które powstałoby w rejonie przystanku tramwajowego przy ul. Dworcowej. Drugie wejście na peron po staremu prowadziłoby z budynku dworca. Znacznie bardziej radykalny jest drugi wariant, który zakłada przesunięcie peronów w stronę Świętochłowic na tyle, by z jednej strony sięgały wiaduktu nad ul. Dworcową (drugie wejście znajdowałoby się na wysokości przystanku tramwajowego na ul. Dworcowej). To zdecydowanie skróciłoby drogę na pociąg podróżnym dojeżdżającym na Chebzie autobusem lub tramwajem (w tym kontekście pojawiły się sugestie poszerzenia przepustu pod wiaduktem i budowy w tym rejonie przystanku tramwajowego) i faktycznie można by wtedy mówić o centrum przesiadkowym w tej części miasta. Jest tylko pewne „ale”. Tak daleko „przesunięte” perony odsunęłyby się od obecnej stacji i tym samym straciłaby ona swoje funkcje dworcowe (podróżni nie mogliby już wejść do pociągu z obecnego dworca), stając się już tylko i wyłącznie budynkiem miejskiej biblioteki.
Może Cię zainteresować: