O tej metodzie pisaliśmy już wielokrotnie w artykułach Kolejni oszukani na OLX. Uwaga na fałszywe informacje!, Szczotka za prawie 2900 złotych. Kolejna rudzianka oszukana „na OLX”, Plaga internetowych przestępstw. Kolejni rudzianie oszukani.
Schemat zawsze wygląda podobnie - w odpowiedzi na naszą aukcję ktoś odzywa się do nas poprzez komunikator whatapp z pytaniem - czy to jeszcze aktualne, że jest zainteresowany i wysyła link do płatności, którą rzekomo trzeba autoryzować. Tu właśnie jest haczyk, bo link przekierowuje nas na fałszywą stronę banku, gdzie konieczne jest zalogowanie się i podanie swoich danych. Oszuści otrzymując wszystko na tacy - korzystają błyskawicznie. W treści możemy też mieć pytanie o płatności OLX - nawet jeśli ich nie używamy, co ma dodatkowo uwiarygodnić "uczciwość" zainteresowanego oraz niedługo później - że pieniądze już zostały wysłane, trzeba tylko wejść w link i zaakceptować płatność.
Rudzianka straciła 1200 złotych
Tak też się stało w przypadku mieszkanki Rudy Śląskiej. Podała wszystkie swoje dane i zamiast pieniędzy za ekspres - kilka minut później oszuści wypłacili w bankomacie w Katowicach 1200 złotych z jej konta poprzez autoryzację operacji Blik.
Pamiętajcie - każda taka próba kontaktu poprzez komunikator może być oszustwem. Zorganizowane grupy przeglądają najnowsze lub odświeżane oferty na OLX i natychmiast reagują. Przypominamy po raz kolejny, by uważać na popularne obecnie próby kradzieży pieniędzy w ten sposób. Najważniejsze, to nie wchodzić w link podany w wiadomości i nie podawać żadnych danych autoryzacyjnych do swojego banku. Jaka jest skala tego procederu, a tym samym łatwowierność ludzi - podsumował Związek Banków Polskich. Z raportu wynika, że w skali kraju oszuści otrzymują dostęp do kont Polaków co... 10 sekund!