W minioną sobotę, o godzinie 15.21, na przejeździe kolejowym w Wirku kierujący autobusem linii 146 przejechał torowisko przy zamykających się rogatkach. Gdyby nie fakt, że jeden ze szlabanów rozbił szybę kierowcy - ten pewnie pojechałby dalej. Nie zauważył czy to nowe standardy trzymania się rozkładu jazdy?
- Zażądaliśmy wyjaśnień od przewoźnika, który obsługuje tę linię. Po wyjaśnieniu okoliczności będziemy wyciągać konsekwencje, gdyż bezpieczeństwo pasażerów to dla nas kwestia priorytetowa - mówi Michał Wawrzaszek z Zarządu Transportu Metropolitalnego.
Owe konsekwencje mogą skończyć się nie tylko karą finansową dla przewoźnika, ale nawet żądaniem rozwiązania umowy o pracę z kierowcą. Ten zresztą zaliczył już "karę" od policji - 3 tysiące złotych mandatu i 15 punktów karnych.
Jeśli kierowca zrobił to w trosce o trzymanie się rozkładu jazdy, to... i tak nie wyszło. Stracił o wiele więcej czasu niż zajęłoby przepuszczenie pociągu.
Zobaczcie film z kamery Business Control Monitoring.