Jeszcze o godzinie 18-tej wyjazdów do czujek czadu rudzka Straż Pożarna miała osiem. Niecałe trzy godziny później - ponad 20. Powód - izolujemy się przed upałem, uszczelniając okna. A pracujące piecyki gazowe robią swoje... Kolejne siły jeżdżą do interwencji!
- Jeszcze nie wiemy, czy w najnowszych alarmach były jakieś osoby poszkodowane. Obecnie ściągamy już posiłki z Bytomia i Tarnowskich Gór. Wszystkie jednostki z Rudy Śląskiej są w terenie - mówi kpt. Paweł Klozy z rudzkiej PSP.
Powód zaczadzenia lub zatrucia spalinami jest prosty - z powodu upału zamykamy szczelnie okna. Działające w ciągu dnia piecyki gazowe, na skutek "cofki" spowodowanej ciśnieniem - nie odprowadzają spalin i tlenku węgla do wentylacji. Efektem "najlepszym" jest wzbudzenie czujek CO. W gorszych przypadkach, gdy ktoś nie zdecydował się na ich zakup - może dojść do tragedii.
Pamiętajcie, by odpowiednio wentylować swoje mieszkania!!!!