Zamknięta od marca Czarnoleśna spowodowała konieczność jeżdżenia przez Wirek lub Objazdową i Hallera, by wyjechać w kierunku Czarnego Lasu i Bielszowic. Wprawdzie kierowcy po ponad pół roku wymazali już tę drogę z pamięci i odruchowo jeździli dookoła - jest dobra informacja. Ulica Czarnoleśna znów działa.
Choć miała być oddana do użytku w listopadzie, prowadzący remont natrafili na niespodziewane trudności.
- Prace związane z remontem ulicy Czarnoleśnej w Rudzie Śląskiej realizowane są zgodnie z aktualnie obowiązującą umową, aneksowaną w październiku br. Wykonawca prac remontowych ma termin na ich zakończenie do 20 grudnia. Aktualny stan zaawansowania prac wynosi 98%. Początkowo ustalony termin zakończenia prac uległ zmianie z przyczyn niezależnych od SRK S.A. i wynika z napotkania niemożliwego do przewidzenia przed rozpoczęciem robót ziemnych (wykopów) stopnia złożoności infrastruktury podziemnej, pochodzącej z różnych lat oraz konieczności przeprojektowania szeregu elementów tej infrastruktury, tak aby spełniały obowiązujące obecnie normy i przepisy prawa - powiedział nam w listopadzie rzecznik SRK, Mariusz Tomalik.
Zakładany termin - do 20 grudnia - został dotrzymany. Tą ważną trasą, na remont której mieszkańcy czekali kilka lat, znów można jeździć.
W ramach inwestycji wykonano nową nawierzchnię, chodniki i ścieżkę rowerową. Wprawdzie dziś, pod warstwą śniegu ich nie widać, mamy nadzieję, że po roztopach będzie można ocenić wykonaną pracę. Koszt robót wyniósł ponad 8,8 miliona złotych. W całości sfinansowała je Spółka Restrukturyzacji Kopalń.
Na ulicę Objazdową wróciły zdemontowane na czas remontu "szykany" - progi zwalniające i wysepka. Uwaga więc - kto jeździł tędy na pamięć - może się zdziwić...