Podczas wczorajszego patrolu na styku 1 Maja i Tołstoja, policjanci z "czwórki" zwrócili uwagę na mężczyznę, który na ich widok zaczął się podejrzanie zachowywać. Postanowili go więc wylegitymować. I chyba się uśmiali na widok dokumentu.
- Mężczyzna z portfela wyciągną dowód osobisty ubrudzony białym proszkiem. Był to sygnał dla mundurowych, że należy sprawdzić dokładnie, co ma przy sobie rudzianin - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
Okazało się, że swoim dowodem osobistym wcześniej porcjował amfetaminę. A przy sobie, poza amfą, miał jeszcze marihuanę. 34-latek został zatrzymany, a kryminalni z psem szkolonym do poszukiwania narkotyków przetrzepali jego mieszkanie. Za posiadanie środków odurzających grozi mu do trzech lat więzienia.
Może Cię zainteresować: