Wniosek z konferencji, w której wzięli udział zarządcy nieruchomości z całej Polski, był prosty:
- O ile dla odbiorców indywidualnych dokonano – chaotycznych co prawda – ale odczuwalnych rekompensat bezpośrednich, odbiorcy zbiorowi mają być rekompensowani odgórnie według niezrozumiałych mechanizmów i z dużym poślizgiem. Rekompensaty w zasadzie nie obejmują dokonanych przed 30 września 2022 r. drakońskich podwyżek. Przez ostatnie 15 miesięcy podwyżki cen ciepła u wielu zarządców nieruchomości wzrosty nawet o 150-180%. Sytuacja ta spowodowała, że frustracja i gniew właścicieli lokali w budynkach wielolokalowych, a więc spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, tbs i jst obraca się przeciwko zarządom i zarządcom nieruchomości, w nich upatrując winnych. Na to nie ma naszej zgody i przyzwolenia - napisał Arkadiusz Borek, prezes Instytutu Gospodarki Nieruchomościami.
Podkreślił, że dalsza bierna postawa, jak również brak działań informacyjnych względem mieszkańców, nie tylko naraża zarządców nieruchomości na obarczanie odpowiedzialnością za skutki decyzji władz, ale również na zarzut mieszkańców o bezczynność.
- Bez zorganizowanego i uporządkowanego sposobu działania, wszyscy personalnie odczujemy na najbliższych zebraniach wspólnot mieszkaniowych oraz walnych zgromadzeniach skutki podwyżek cen energii oraz narastającą frustrację odbiorców końcowych energii. Wtedy będzie już niestety za późno. Zorganizujmy się więc już teraz i w sposób odpowiedzialny podejdźmy do dostarczenia, a następnie zebrania podpisanych petycji od naszych mieszkańców - apeluje Borek.
Do akcji przyłączyła się między innymi Rudzka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Petycję można podpisać we wszystkich administracjach, lub skorzystać z zamieszczonej poniżej. Czasu pozostało niewiele - najlepiej zdążyć do najbliższego piątku, gdyż zgodnie z porozumieniem - podpisane petycje muszą trafić do Instytutu Gospodarki Nieruchomościami najpóźniej w poniedziałek, 20 marca.
Treść petycji - można pobrać, wydrukować, wypełnić i zanieść do spółdzielni.