Około godziny 14.20, w poniedziałek, na ulicy Kokota w Bielszowicach, kierująca oplem kobieta potrąciła przechodzącego przez przejście dla pieszych 74-latka. Na szczęście mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń. Kierująca została ukarana mandatem.
W poniedziałkowy poranek doszło do jeszcze jednego zdarzenia - tym razem, jak się okazało, z winy pieszego. 14-latek idący do szkoły zeznał, że wszedł na przejście na ulicy Korfantego i został uderzony przez przejeżdżający samochód. Policjanci natychmiast po zgłoszeniu zajęli się sprawą.
- Jak zeznał nastolatek - szedł chodnikiem szybkim krokiem i w tym tempie wszedł na przejście dla pieszych. Tam poczuł uderzenie w ramię. Zauważył odjeżdżający samochód - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
Szybko okazało się, że domniemana sprawczyni tego zdarzenia, 51-latka prowadząca toyotę, usłyszała uderzenie w bok pojazdu i zauważyła złożone lusterko boczne. Zatrzymała się po kilkudziesięciu metrach. Poza lusterkiem stwierdziła też wgniecenie na drzwiach, ale w zasięgu wzroku nie było żadnego pieszego. Powiadomiła policję.
- Kierująca miała rejestrator jazdy. Policjanci przejrzeli zapis z tamtej chwili. Kamera nie uchwyciła pieszego, co oznacza, że nastolatek musiał spieszyć się do szkoły i bez zwracania uwagi na ruch - wszedł na przejście uderzając w bok samochodu. Szybko połączyli to zdarzenie ze zgłoszeniem o potrąceniu z pobliskiej szkoły podstawowej - dodaje Ciozak.
Czy 14-latek był zapatrzony w telefon czy też powód był inny -policjanci nie mieli wątpliwości. Zakwalifikowali to zdarzenie jako spowodowane z winy pieszego i skierowali wniosek do sądu dla nieletnich.
W całym ubiegłym roku w Rudzie Śląskiej było 26 kolizji i 19 wypadków z udziałem pieszych. Dwa z tych wypadków zakończyły się tragicznie.
Może Cię zainteresować:
Chciał ściąć brzozę w Goduli, ale ruszyło go sumienie. Dokonał "autodonosu"
Może Cię zainteresować:
WOŚP 2025 - są już wstępne wyniki zbiórki w Rudzie Śląskiej
Może Cię zainteresować:
