Wyrzucone na brzeg martwe lub duszące się ryby - taki widok mamy od kilku dni na stawie "Mijanka" w Rudzie. Po interwencjach mieszkańców Straż Miejska dokonała oględzin stawu.
- Strażnicy obeszli cały zbiornik. Nie ma żadnych śladów wpuszczenia czy dostania się do wody toksycznych substancji. Najprawdopodobniej z powodu upałów poziom tlenu w wodzie zmniejszył się do tego stopnia, że spowodowało to śnięcie ryb - powiedział komendant rudzkiej Straży Miejskiej, Marek Partuś.
Po konsultacji z ochroną środowiska i rudzkimi strażakami z PSP i ochotnikami ustalono, że będą podejmowane próby napowietrzania wody w tym stawie. Czy uda się uratować pozostałe ryby - wszystko zależy od temperatury i szybkości działania. Do tego czasu oczyszczeniem zbiornika z martwych ryb musi się zająć jego zarządca - czyli miasto. Magistrat wysłał na staw pompę do napowietrzania, wkrótce rozpocznie się usuwanie śniętych ryb.
Może Cię zainteresować:
Chciała mieć aktora. Mieszkanka Wirku wpadła w sidła oszusta
Może Cię zainteresować:
Po Hostelu Diament - będzie Park Diament w Nowym Bytomiu. Co się zmieni przy Czarnoleśnej?
Może Cię zainteresować: