Fabianek jest pacjentem Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Fundacja „Się Pomaga” oraz rudzka Fundacja Aktywni My zebrały na jego leczenie aż 13 mln zł. Dzielnemu chłopczykowi w locie towarzyszyć będzie dwóch lekarzy GCZD.
Operacja serca otworzy Fabiankowi drogę do przeszczepu wątroby, który jest jedyną nadzieją, że będzie mógł żył.
Koszt przeszczepu wątroby zostanie ustalony w Stanford, gdy Fabianek będzie już po operacji serca. Łączna cena leczenia w USA może sięgnąć nawet 18 milionów złotych.
Niezwykle skomplikowana wada serca i Zespół Alagille'a nie pozwalają Fabiankowi żyć
Fabian cierpi na dwie poważne choroby. To skomplikowana wada serca-Tetralogię Fallot i Zespół Alagille'a, czyli zespół wad wrodzonych, na który składają się wady układu sercowo-naczyniowego, oczu, nerek, a także przewlekła cholestaza, która objawia się uporczywym swędzeniem skóry, powiększeniem wątroby, zażółceniem powłok skóry. Choroba jest nieuleczalna. To powoduje konieczność przeszczepu wątroby.
Fabianek przeszedł wiele operacji i zabiegów. Przetrwał bardzo skomplikowaną operację, której, zdaniem lekarzy, miał nie przeżyć. W sierpniu 2020 roku, ze względu na ciężką siniczną wadę serca bez możliwości leczenia kardiochirurgicznego, chłopiec został zdyskwalifikowany z przeszczepu wątroby. Jednak pojawiła się nadzieja właśnie w Stanford, by Fabianek mógł dostać nową wątrobę. Wcześniej jednak konieczne jest zoperowanie jego serca.
fot. fundacja siepomaga