Zjazd na parking do Biedronki w Bielszowicach jest stromy. I nie byłoby z tym problemu, gdyby nie fakt, że będąc już na pochyleniu - kierowca nie widzi, co na niego czyha. Mowa o krawężniku z prawej strony, który oddziela zjazd od skarpy. Zbyt wczesny skręt w prawo powoduje, że auto może się na nim zawiesić. Jak widać po mocno zdewastowanych elementach - niejeden kierowca miał takiego pecha.
Zapytaliśmy w mieście i samej Biedronce - czy zjazd jest wykonany prawidłowo.
- To zjazd z prywatnej drogi na teren prywatny, dlatego miasto nie prowadziło odbioru technicznego tego zjazdu i nie opiniowało go - usłyszeliśmy w magistracie.
Odpowiedzi doczekaliśmy się też od samego właściciela terenu, czyli sieci Biedronka.
- Dziękujemy za zgłoszenie wątpliwości związanych z wjazdem na teren sklepu naszej sieci w Rudzie Śląskiej. Po otrzymaniu sygnału przeprowadziliśmy dokładne pomiary, z których wynika, że zjazd jest wykonany prawidłowo i spełnia wszelkie normy. Dotychczas nie wpłynęły również żadne zgłoszenia ani na Biuro Obsługi Klienta ani do kierownictwa sklepu, związane z ewentualnymi zdarzeniami na tym terenie. Biorąc jednak pod uwagę Pana wiadomość i mając na celu komfort i bezpieczeństwo naszych klientów, postanowiliśmy zamontować w tym miejscu dodatkowe słupki lub barierki. Dzięki temu rozwiązaniu wszyscy odwiedzający nasz sklep mogą czuć się komfortowo i będą mogli spokojnie skupić się na robieniu zakupów - napisała Ewa Markowska, kierownik projektów technicznych w sieci Biedronka.
Można więc żywić nadzieję, że wkrótce zjazd będzie bezpieczniejszy dla kierowców. A podjazd? No cóż - trzeba uważać i próbować wjeżdżać pod kątem. W końcu podjazd wykonany jest prawidłowo...
Może Cię zainteresować:
Chebzie Pętla - koniec prac w Rudzie Śląskiej już blisko
Może Cię zainteresować: