W razie wyboru na stanowisko prezydenta miasta Krzysztof Mejer zamierza rozpocząć urzędowanie od przygotowania programu osłonowego dla najuboższych mieszkańców.
- To ma związek z kryzysem energetycznym, jakiego doświadczamy. To jest priorytet – podkreśla Krzysztof Mejer. Jak dodaje, drugim priorytetem na pierwsze 30 dni rządów będzie przejrzenie projektu uchwały budżetowej (do 15 listopada prezydent musi przedstawić ten projekt radzie miasta)
- Zakładam, że ten budżet jest już przygotowany i czeka na nowego prezydenta. Będę musiał przeanalizować wszystkie wydatki w tym budżecie, być może je poprzesuwać między poszczególnymi działami, zastanowić się w jakim zakresie realizować inwestycje w przyszłym roku – zapowiada Mejer.
- Pracując na projektem budżetu spotkam się z każdym klubem, zapytam o oczekiwania, postaram się część z nich zrealizować. Oczywiście trzeba będzie pójść na pewne kompromisy, ale to nie jest problem – deklaruje były wiceprezydent, który w razie wygranej nie może liczyć (przynajmniej na początek) na stabilną większość w radzie miasta.
Na pytanie o to, co najbardziej utkwiło mu w pamięci z kończącej się właśnie kampanii wyborczej Mejer odpowiada krótko: mieszkańców.
- Poznałem wielu młodych, dynamicznych mieszkańców, którzy chcą coś robić, choć nie do końca wiedzą jak się za to zabrać. Chciałbym ich zgromadzić w radach dzielnic, przygotować ich do późniejszej pracy w radzie miasta. Widzę tu ogromny, niewykorzystany potencjał – mówi Mejer.
Może Cię zainteresować: