W razie wyboru na stanowisko prezydenta miasta Michał Pierończyk zamierza rozpocząć urzędowanie od spotkania specjalistów z zakresu zarządzania kryzysowego i pomocy społecznej.
- To jest kwestia ustalenia, co robimy jako miasto, w kontekście przygotowania do zimy, w stosunku do najsłabszych grup społecznych tj. dzieci szkolnych oraz samotnych seniorów – mówił Pierończyk w rozmowie w studio SlaZaga. Jak doprecyzował chodzi o zabezpieczenie placówek szkolnych tak, aby nauka prowadzona była w sposób nieprzerwany, bez pracy zdalnej oraz o zdiagnozowanie ile w mieście jest osób, które będą wymagały pomocy w zimie.
- Obawiam się sytuacji, że jeśli temperatura w zimie spadnie, to starsze samotne osoby będą zakręcały kaloryfery, nie będą paliły w piecu albo będą oszczędzały na innych wydatkach – ocenił Pierończyk.
Wśród priorytetów na pierwsze 30 dni urzędowania Pierończyk wymienia także przygotowanie przyszłorocznego budżetu (do 15 listopada prezydent musi przedstawić radzie miasta projekt uchwały budżetowej). Przy czym – i tu nie pozostawia złudzeń – z racji obecnej kryzysowej sytuacji trzeba będzie w budżecie szukać oszczędności.
- Będziemy musieli sprawdzić jakie są wydatki, gdzie zaoszczędzić. To nie będzie działanie proste, ale nieuniknione – mówi Pierończyk.
Na pytanie o to, co najbardziej utkwiło mu w pamięci z kończącej się właśnie kampanii wyborczej były wiceprezydent odpowiada krótko: mieszkańców.
- Spontaniczne reakcje mieszkańców, interakcje z ludźmi, których nawet nie znałem – mówi Pierończyk.
Może Cię zainteresować:
Michał Pierończyk w tej kampanii postawił na lokalność i „marketing szeptany”
Może Cię zainteresować: