Główny Inspektorat Transportu Drogowego nadal testuje rudzki fotoradar. "Dzidziuś", jak mówią o tym najnowszym dziecku w sieci fotoradarów - wciąż niedomaga.
- Obecnie trwa analiza zdjęć robionych przez radar w Rudzie Śląskiej. Cały czas przygotowujemy też uwagi do wprowadzenia przez wykonawcę tej inwestycji. Na razie urządzenie działa w trybie testowym, po wprowadzeniu wszystkich poprawek podejmiemy decyzję o przełączeniu go w tryb normalnej pracy - dowiedzieliśmy się dziś w GITD.
Kiedy to nastąpi - jeszcze nie wiadomo. Radar musi być tak przygotowany, by zrobione zdjęcia nie dawały cienia wątpliwości co do prędkości, numeru rejestracyjnego i kierującego. Z wnioskowanych przez GITD poprawek były już między innymi instalacja drugiej lampy błyskowej doświetlającej lewy pas i poprawa kąta "patrzenia" soczewek.
Oczywiście nie oznacza to, że na tym odcinku nie należy zachowywać ostrożności. Sam radar, nawet działający, nie zastąpi rozsądku.