Przypomnijmy, że związkowcy domagają się podwyżki wynagrodzeń, a także rekompensat za przepracowane jesienią weekendy. Chcą też rozmawiać na temat przyszłości Polskiej Grupy Górniczej.
Na początku grudnia wiceminister Pyzik zapowiadał w Katowicach „zielone światło” dla niektórych zapisów umowy społecznej, jednak dopiero pod koniec przyszłego miesiąca złożony ma zostać do Komisji Europejskiej wniosek o jej notyfikację. Sytuację finansową PGG ma częściowo uratować tzw. ustawa płynnościowa, ale – po pierwsze – ustawa ta nie została jeszcze zaakceptowana nawet przez Senat, a – po drugie – jej zapisy może jeszcze zakwestionować Komisja Europejska.
Rozmowy, które odbyły się we wtorek pomiędzy związkowcami, przedstawicielami PGG oraz wiceministrem aktywów państwowych Piotrem Pyzikiem zakończyły się fiaskiem. – Strony nie doszły do porozumienia ws. wypłacenia rekompensat za pracę w weekendy od września do końca grudnia. Wiceminister Piotr Pyzik zaproponował związkowcom spotkanie dotyczące umowy społecznej i wynagrodzeń na nadchodzący rok, które miałoby się odbyć między 12 a 14 stycznia – informowali związkowcy z Sierpnia’80.
W tej sytuacji związkowy sztab protestacyjno-strajkowy w środę, 29 grudnia, poinformował, że 4 stycznia, we wszystkich kopalniach PGG związkowcy zamierzają rozpocząć blokadę transportów węgla wysyłanych z kopalń do elektrowni – o ile do tego czasu nie zostanie zawarte porozumienie w sprawie płac i rekompensat. Związkowcy chcą też przeprowadzić referendum strajkowe w kopalniach PGG.