Wczoraj, w stolicy odbył się pokojowy protest pracowników z branży paliwowo-energetycznej
Zdaniem szefa KSGiE NSZZ "Solidarność", Jarosława Grzesika
-
manifestacja została zorganizowana w związku z wizją utraty
bezpieczeństwa energetycznego i suwerenności energetycznej Polski.
Protest związkowców rozpoczął się przed budynkiem Komisji Europejskiej w Warszawie. W dalszej części manifestacji, protestujący przeszli pod Kancelarię Premiera oraz Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii oraz Aktywów Państwowych, gdzie do protestujących wyszedł Minister Jacek Sasin.
Solidarność stanowczo nie respektuje postanowienia TSUE, który zgodził się z wnioskiem Czech nakazując Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia.
Protestujący złożyli petycję w Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w Warszawie. Petycja dotyczyła natychmiastowej reakcji ze strony Komisji Europejskiej na postanowienie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
– [...] Dokończenie Nord Stream 2, przyblokowanie Baltic Pipe, zamknięcie kopalni w Turowie... Za chwilę każą zamykać kopalnie JSW, bo im też będą przeszkadzać przy granicy. To jest sytuacja niedopuszczalna. Dlatego to jest ostrzeżenie dla KE: precz z waszymi łapami od polskiej gospodarki, od polskich pracowników. Żyjemy w państwie narodowym, a nie jesteśmy kolonią państwa niemieckiego - powiedział przewodniczący Solidarności, Piotr Duda.
W manifestacji wzięło udział kilkadziesiąt osób z Knurowa z NSZZ „Solidarność” KWK „Knurów-Szczygłowice” oraz ZZG Knurów-Szczygłowice.
Źródło: NSZZ "Solidarność" KWK "Knurów-Szczygłowice"