To były trudne rozgrywki. Ćwierćfinał z Orłem Jelcz Laskowice już wróżył porażkę. Po pięciu minutach rywale prowadzili 3:0. Ale dwie minuty później rudzianie otrząsnęli się z szoku i ostatecznie wygrali 5:3. Zwycięstwo dało im takiego wiatru w żagle, że półfinałowe spotkanie z Bonito Helios Białystok gładko wygrali 3:0. "Pudło" było już pewne. Finał z Hurtapem Łęczyca zaczął się od szybkiego prowadzenia 2:0. I to chyba spowodowało rozluźnienie w zespole "Gwiazdy". Rywale ostro kontrowali i mecz zakończył się trzybramkowym remisem. Wszystko już było w rękach bramkarzy. I tu klasę pokazał Patryk Mentel - dwa razy broniąc strzał przeciwnika.
- Nikt się nie spodziewał, że w tych rozgrywkach "Gwiazda" może zostać Mistrzem Polski. Od wielu lat kończyliśmy na fazie ćwierćfinałowej. I choć tytuł w Rudzie lądował już wcześniej cztery razy - ostatnio "Gwiazda" zdobyła szczyt podium osiem lat temu - mówi Arkadiusz Grzywaczewski, prezes SRS "Gwiazda" Ruda Śląska.
Ogromna radość i... satysfakcja z wygranej. Bo za Mistrzostwa Polski w Futsalu w tej kategorii PZPN nie przewiduje nagród finansowych.
- Ale cieszymy się, że chłopcy po kilku latach są znów najlepsi w Polsce. W 21-letniej historii klubu to piąty złoty medal - dodaje Grzywaczewski.
Teraz przed "Gwiazdą" kolejne wyzwania. Tym razem ligowe. Ostre treningi i kolejne mecze, by utrzymać się w 1 lidze.
Zdj.: SRS "Gwiazda" Ruda Śląska