- Na Chebziu ostatnio zwątpiłem. Wiecie... Niekiedy człowiek zastanawia się, czy to co widzi, to serio jest jakieś takie nie teges, czy to tylko złe spojrzenie na jakiś temat. Ale nie... Potwierdzili to też znajomi z Centrum Przesiadkowe Chebzie - pisze Rafał Wypior.
O co chodzi? O przystanki autobusowe. A konkretnie o wiaty. Pewnie niewielu zwróciło na to uwagę, bo przecież wszystko jest czyste i estetyczne, ale...
- Wysiadasz na końcowym przystanku i czeka na ciebie piękna wiata. Ta droga wiata, co parę lat temu już kosztowała około 40 tysięcy. Wysiadasz i w sumie idziesz na dworzec, idziesz książkę wypożyczyć w Stacji Biblioteka, albo no nie wiem... No raczej nie wysiadasz na przystanku do wysiadania, aby na nim posiedzieć, no bo jest do wysiadania - ciągnie swoje przemyślenia radny Wypior.
I rzeczywiście - w miejscu przystanku "końcowego", przeznaczonego do wysiadania - jest piękna wiata. Po co? Może dla zmęczonych podróżą? By uspokoić emocje? Z drugiej strony, w miejscu, gdzie jest przystanek linii 118 i 147 w stronę Orzegowa "do wsiadania"... można się najwyżej oprzeć o słupek...
- Kiedy chcesz wsiąść do autobusu, to przeważnie musisz swoje odczekać. Nikomu nie życzę dobiegania do jadącego akurat autobusu. No i co robisz? Idziesz pod wiatę, siadasz i czekasz. No i tu moi drodzy niespodzianka. W tym przypadku stoisz sobie obok słupa z rozkładem. Bo wiaty nie ma, tu sobie postoisz pod chmurką. Żebyście zaraz nie myśleli, że się czepiam dla zasady. No nie, wiele jestem w stanie zrozumieć, ale tego nie ogarniam. Serio... - kończy humorystyczny przekaz Rafał Wypior.
Można też wspomnieć o problemie kierowców autobusów, którzy jeszcze nie do końca wiedzą, gdzie ludzi wysadzać, a skąd zabierać, o grupach zdezorientowanych, biegających od przystanku do przystanku pasażerów... Początki są trudne. Tego się trzymajmy. Będzie dobrze! 💪
Może Cię zainteresować:
Walka o miejsca parkingowe przy dworcu w Chebziu. Jeszcze kilka miesięcy męki
Może Cię zainteresować: