W sobotę 23 kwietnia 2022 r. przed godz. 13.00 w Gliwicach doszło do groźnie wyglądającej kolizji drogowej. Kierowcy mocnego, 4,5-litrowego, tylnonapędowego niemieckiego auta zatrzymano prawo jazdy.
To sąd oceni zdarzenie drogowe, które mogło zakończyć się tragicznie. Jak do tego doszło? Na jednej z gliwickich ulic kierujący samochodem marki BMW, 38-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej, stracił panowanie nad pojazdem, "odtańczył" swoje i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym peugeotem 407. Oba auta zostały rozbite. Na szczęście nikt nie doznał poważniejszych obrażeń.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce stwierdzili, że niemieckie auto nie ma ważnych badań technicznych, których z pewnością i tak by nie przeszło, gdyż jego opony był sparciałe.
ZOBACZ TEŻ:
- Mieszkanka Rudy Śląskiej miała w domu 700 działek narkotyków
- Rudzcy policjanci zatrzymali siedem poszukiwanych osób. Wśród nich 17-latkę, która uciekła z domu