Do dwóch kolejnych potrąceń pieszych doszło w piątek o 14.40 w Bielszowicach, na ulicy Kokota i o 16.00 w Halembie, w okolicy skrzyżowania Solidarności i Miodowej. Oba zdarzenia miały miejsce na przejściach dla pieszych. Przyczyny i okoliczności obu badają policjanci z rudzkiej komendy.
- W pierwszym zdarzeniu, na ulicy Kokota, potrącony został 19-latek, a w drugim - na ulicy Miodowej, 64-letnia kobieta. Pierwszy poszkodowany został zabrany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z urazem głowy do chorzowskiego szpitala - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
Na szczęście, po zbadaniu, okazało się, że chłopak doznał tylko ogólnych potłuczeń. Mniej szczęścia miała 64-letnia piesza. Uderzona przez samochód prowadzony przez 53-latka z Tychów, z otwartym złamaniem nogi została przewieziona do szpitala w Rudzie Śląskiej.
- Do obu potrąceń doszło na oznakowanych przejściach dla pieszych. Kierujący samochodami jak i piesi byli trzeźwi, a sprawami zajęli się już policjanci z rudzkiej komendy, którzy ustalą dokładne okoliczności zdarzeń i ustalą winnych - dodaje Ciozak. - Raz jeszcze apelujemy do wszystkich, i kierowców, i pieszych, o ostrożność na drogach, szczególnie o tej porze roku w ciągu dnia widoczność nie zawsze jest dobra, a zmrok zapada wcześnie. W tym czasie pogarsza się również koncentracja kierujących, dlatego tak ważna jest wzmożona czujność.
Od początku tego roku na rudzkich drogach doszło już do 5 potrąceń pieszych - wszystkie na oznakowanych przejściach dla pieszych.
Może Cię zainteresować:
Śmierdzi czy nie śmierdzi na Karmańskim w Rudzie?
Może Cię zainteresować: