- Policjanci z komisariatu w Rudzie odebrali zgłoszenie, że w jednym ze sklepów mężczyzna usiłował ukraść kilka opakowań kapsułek do prania wartości prawie 800 złotych. Sprawca był obserwowany przez pracownika ochrony, który próbował go zatrzymać przed wyjściem ze sklepu. Ten jednak użył przemocy wobec interweniującego ochroniarza i uciekł. W trakcie ucieczki z plecaka wypadł mu skradziony łup - relacjonuje asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
Do kradzieży doszło w miniony czwartek, w Biedronce przy Zabrzańskiej w Rudzie. Policjanci przejrzeli monitoring i szybko wytypowali potencjalnego sprawcę. Okazał się nim być 24-letni mieszkaniec Bytomia, który miał już na koncie takie czyny.
- Komendant komisariatu wraz ze swoimi podwładnymi szybko potwierdzili miejsce jego zamieszkania i pojechali go odwiedzić. Wiedząc, że mieszkaniec Bytomia jest poszukiwany przez sąd, dokładnie sprawdzili mieszkanie i znaleźli go ukrytego za szafą. Bytomianin został zatrzymany w policyjnym areszcie, a w ubiegły piątek usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej. Mężczyzna trafił już do zakładu karnego, gdzie będzie odbywać karę pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa, oczekując na kolejny wyrok - dodaje Ciozak.
Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.
Może Cię zainteresować:
Kapsułki do prania na celowniku złodziei. Kradzież w Netto w Goduli
Może Cię zainteresować:
Ruda Śląska. Zabójczyni aresztowana. 44-latka z Rudy zabiła swojego konkubenta
Może Cię zainteresować: