Jak informuje „Dziennik Zachodni”, ma to być kara za ciągnący się latami konflikt z bezpartyjną prezydent Grażyną Dziedzic. Zaowocował on utworzeniem nieformalnej koalicji z PiS. Sojusz ten był szczególnie widoczny podczas wyborów w 2018 roku oraz sierpniowej sesji Rady Miasta w 2020 roku, kiedy radni KO i PiS głosowali przeciwko udzieleniu prezydent Dziedzic wotum zaufania i absolutorium.
– Na szczególną uwagę zasługuje postawa radnych Koalicji Obywatelskiej. W ubiegłym roku radni ci głosowali zarówno za udzieleniem wotum zaufania jak i absolutorium. Wtedy decyzję taką argumentowali oni tym, że zbliżają się wybory parlamentarne i w związku z szeroką pojętą koalicją samorządowców zagłosują „za”. Na tym przykładzie widać dobitnie, czym jest polityka… - tak komentowała sprawę prezydent Grażyna Dziedzic tuż po sesji.
Sprawę skomentował w mediach społecznościowych m.in. rudzki radny Rafał Wypior, pisząc:
- No i bum... Dlatego też zaraz na początku pełnienia funkcji radnego zrezygnowałem z zasiadania w klubie rudzkiej Platformy Obywatelskiej, jako wyraz sprzeciwu koalicji wbrew wszelkim zasadom. Nie było łatwo i swoje musiałem odpokutować, ale czas pokazał, że było warto. Z biegiem czasu nie zostałem sam w tej kwestii. Dzięki temu powstał klub Niezależni Rudzianie. Teraz przyszedł czas na budowanie czegoś nowego. Powodzenia Urszula Koszutska!
To jednak nie koniec dziejów KO w Rudzie Śląskiej, bowiem misję formowania ugrupowania od nowa powierzono radnej sejmiku województwa śląskiego - Urszulu Koszutskiej. Wybory nowych władz koła odbędą się w ciągu trzech najbliższych miesięcy.
fot. UM w Rudzie Śląskiej