W czerwcu przyszłego roku miał się zakończyć remont dylatacji na autostradzie A4 w Rudzie Śląskiej – Kochłowicach. Tak się jednak nie stanie. Nie, nie, to nie to, co myślicie. Nie szykują się żadne opóźnienia. Wręcz przeciwnie. Prace w rejonie ul. Piłsudskiego zostały zakończone przed czasem, o czym triumfalnie donosi katowicki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Jak poinformowali drogowcy wprowadzono już docelową organizację ruchu na obydwu jezdniach autostrady, gdzie wyremontowane zostały urządzenia dylatacyjne.
- Do wykonania zostały jeszcze prace związane z wyciszeniem dylatacji. Te prace nie będą powodowały już utrudnień w ruchu – zapewnia GDDKiA.
Przypomnijmy, że prace na kochłowickim odcinku A4 prowadzone były od lipca. Najpierw objęły jezdnię w kierunku Wrocławia, a ruch został przeniesiony na jezdnię w stronę Katowic. Później puszczono pojazdy jezdnią w kierunku Wrocławia i rozpoczęto remont jezdni w stronę Katowic. Na czas prac obniżono dopuszczalną prędkość do 80 km na godz. na odcinku w rejonie robót oraz do 60 km na godz. w miejscach zmiany toru jazdy. Wprowadzono też zakaz wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe i autobusy.
Inwestycja kosztowała ok. 7 mln zł. Choć jako umowny termin zakończenia całości robót wskazywano czerwiec 2024 r., to od samego początku wykonawca deklarował ich wykonanie jeszcze w tym roku. Taki harmonogram uzależniony był jednak od sprzyjających warunków atmosferycznych i braku wystąpienia nieprzewidzianych robót. Jak się okazało, nie były to czcze zapowiedzi.
Może Cię zainteresować:
Velostradą z Gliwic do Katowic przez Rudę Śląską. Powstaje autostrada rowerowa
Może Cię zainteresować: