Koronawirus nie jest jedyną chorobą, inne choroby nie zniknęły

Walka z koronawirusem trwa. We wtorek ministerstwo zdrowia poinformowało o 19 364 nowych przypadkach zakażeń, a w środę było ich aż 24 692. Szpitale w całej Polsce szykują kolejne miejsca dla pacjentów z dodatnim wynikiem testu na obecność Sars-Cov-2. Jak wygląda sytuacja związana z liczbą „łóżek covidowych” w województwie śląskim?

123012805 692311195030359 4471243519489319280 n


Duża część szpitali wojewódzkich na terenie naszego regionu stworzyła już prawie 900 łóżek covidowych, czyli takich do opieki nad osobami zakażonymi koronawirusem. To są łóżka tlenowe i obserwacyjne. Z kolei stanowisk OIOMowych, przeznaczonych do leczenia pacjentów covid 19, mamy 61. Sukcesywnie zwiększamy tę liczbę. Jesteśmy przygotowani do tego, że jeżeli zajdzie taka potrzeba, to w 48 godzin jesteśmy w stanie zwiększyć ich liczbę o kolejne kilkadziesiąt sztuk – wyjaśnia Izabela Domogała, członek zarządu województwa śląskiego.

Podkreśla też, że szpitale wojewódzkie prowadząc wielospecjalistyczną opiekę, leczą nie tylko osoby zakażone koronawirusem, ale także te posiadające inne schorzenia, które przeszły zawały, udary czy czekają na operację.

Świadczymy pełną opiekę. Dodatkowo, w Bielsku Białej powstał oddział, który przyjmuje pacjentki ciężarne, które mają dodatni wynik testu na obecność koronawirusa w organizmie. Odpowiadamy bieżąco na potrzeby, który się dzieją – podkreśla Izabela Domogała.

W Rudzie Śląskiej funkcjonuje jedynie jedna lecznica, to Szpital Miejski, w którym przygotowano 60 łóżek covidowych, w tym 4 łóżka respiratorowe oraz 4 łóżka dla pacjentek oddziału ginekologicznego, które urodziły poniżej 31. tygodnia ciąży Mieszkańcy mogą jednak szukać pomocy m.in. w dwóch Wojewódzkich Szpitalach Specjalistycznych w Bytomiu.

Od kwietnia tego roku w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu jest już 39 łóżek obserwacyjnych i one ciągle działają. Przyjmowani są tam pacjenci, którym jest robiony test i w zależności od tego jakiej opieki potrzebują i czy mają wynik dodatni czy ujemny, poddani są terapii, której potrzebują. Co więcej, 30 października wojewoda wydał decyzję w sprawie utworzenia 100 łóżek w WSS nr 4. Podsumowując, w szpitalu oprócz łóżek obserwacyjnych, cały oddział pulmonologii został przekształcony w oddział covidowy. Mówiąc wprost, budujemy cały blok z izbą przyjęć i poszczególnymi oddziałami. To tak, jakbyśmy w szpitalu budowali drugi szpital – podkreśla Domogała.

Dodatkowo, w szpitalu tym powstanie oddział składający się z 18 łóżek, dla pacjentów, którzy wymagają opieki psychiatrycznej i są covidowo dodatni.

W naszej sieci wojewódzkiej, w szpitalach psychiatrycznych pojawiały się ogniska zakaźne, dlatego musieliśmy pomyśleć o takim oddziale, na który będą trafiały te osoby i zabezpieczać nie tylko podstawową opiekę, jak w przypadku osób zakażonych Sars-Cov-2, ale także opiekę psychiatryczną. Tych pacjentów nie możemy izolować i pozostawiać bez specjalistycznej pomocy – podkreśla przedstawicielka zarządu województwa śląskiego.

Covidowy oddział psychiatryczny to nowe rozwiązanie w naszym województwie.

Osoby, które cierpią na poważne choroby psychiczne nie mogą być izolowane w szpitalach zakaźnych, ponieważ może tam stać się im krzywda. Obserwując to, co się dzieje, staramy się odpowiadać na potrzeby pacjentów. Covid nie jest jedyną chorobą, inne choroby nie zniknęły. Dzieje się tak, że mamy osoby obciążone różnymi chorobami, które są również covid-dodatnie, a my musimy im zapewnić opiekę wielospecjalistyczną – mówi.

Z kolei w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Bytomiu powstało już 20 łóżek covidowych.

Mamy tu także 10 łóżek dla małych pacjentów, czyli dzieci, które też niestety chorują na koronawirusa. 16 listopada rusza kolejny oddział, który będzie przeznaczony dla pacjentek ginekologicznych i dodatkowo utworzymy 10 łóżek tlenowych – wylicza Izabela Domogała.

W sumie „dwójka” utworzy 40 łóżek, a w „czwórce” docelowo będzie ich 100, ale na razie szpital dysponuje 70 łóżkami covidowymi. Z tych miejsc mogą korzystać nie tylko mieszkańcy Bytomia, ale też ościennych miast.

Tak, wielospecjalistyczne szpitale wojewódzkie przyjmują pacjentów z całego regionu – m.in. z Piekar Śląskich, powiatu tarnogórskiego, lublinieckiego, Chorzowa. Miejsca tworzone są nie tylko dla bytomian, ale dla szerszej grupy pacjentów z województwa. Jeżeli zajdzie taka konieczność, będziemy powiększać oddziały covidowe, żeby zabezpieczyć pacjentów i nikogo nie pozostawić bez opieki – podkreśla Domogała.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon