Mężczyzna przyuważony w lipcu podczas kradzieży sprzętu elektronicznego w rudzkim markecie uciekł i podczas "ewakuacji" porzucił skradzione fanty. Nie zmiania to jednak faktu, że dokonał przestępstwa. Rudzcy policjanci zaczęli więc szukać.
Na podstawie nagrań monitoringu i przesłuchań świadków śledczym udało się wreszcie ustalić jego tożsamość i miejsce zamieszkania. Złodziejem okazał się 38-letni bytomianin. Wprawdzie warte blisko 1700 zł głośnik i słuchawki, które mu się spodobały - odzyskano - załapał się na zarzut kradzieży. Został zatrzymany, a najbliższe 5 lat może spędzić za kratkami.