- Śledczy z rudzkiej czwórki od ponad miesiąca prowadzili sprawę kradzieży pokryw studzienek kanalizacyjnych z terenu należącego do bielszowickiej kopalni. Kryminalni sprawdzali skupy złomu i wszelkie informacje mogące pomóc w ustaleniu odpowiedzialnych za te kradzieże - podaje asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
Jak się dowiedzieliśmy, sprawcy wchodzili na teren kopalni nocami, niezauważeni przez ochronę czy monitoring. Stąd ustalenie złodziei było trudne. Kryminalni sprawdzili złomowce, popytali i złapali trop.
- Stróże prawa zatrzymali jednego z nich, a na podstawie jego zeznań dotarli do drugiego ze sprawców. Śledczy pracujący nad tą sprawą udowodnili im kradzież trzech takich pokryw o łącznej wartości blisko 2 tysięcy - mówi Ciozak.
W tłumaczeniu na polski - kiedy odwiedzili jednego ze złodziei, ten się przyznał. I powiedział, że owszem, kradł, ale nie sam. I wsypał kolegę. Zatrzymani mieszkańcy Bielszowic, w wieku 29 i 33 lat, usłyszeli zarzuty kradzieży. Grozi im do 5 lat.
Może Cię zainteresować:
Pamiętajcie o odśnieżeniu auta przed jazdą! Grożą wysokie mandaty i punkty karne
Może Cię zainteresować:
Nie bądźmy obojętni i alarmujmy widząc bezdomnych w potrzebie
Może Cię zainteresować: