Dzień wcześniej w Katowicach, przyszedł czas na Rudę Śląską. Sprzed MCK-u, na Wirek, Czarny Las i przed Urząd Miasta. W pochodzie z flagami i antypandemicznymi hasłami wzięło udział kilkadziesiąt osób z Rudy Śląskiej, a także organizacje wolnościowe z sąsiednich miast.
- Marsz ma na celu pokazanie, że szczepionki szkodzą ludziom, a nie ratują życie, że hotelarstwo traci pieniądze, a przez to zamykane są hotele i sprzedawane za bezcen obcemu kapitałowi, gospodarka jest w ruinie, restauracje padają. A te maski też nic nie dają, jak powiedział poprzedni minister zdrowia - mówił Michał Baborski, organizator marszu w Rudzie Śląskiej.
"Bądź wilkiem, nie owcą" - piszą w swoich ulotkach członkowie Śląskiego Ruchu Oporu. I ironicznie podają powody, dla których warto się szczepić. Między innymi:
- poświęcasz to, co masz najcenniejsze - swoje życie na eksperyment medyczny,
- bo zostałeś zmanipulowany "pandemią strachu",
- bo prawdopodobnie będziesz mógł korzystać z zamkniętych stadionów, basenów, placów zabaw, siłowni, restauracji, kin, muzeów itp.
Policja wylegitymowała wszystkich uczestników i pouczyła o obowiązku zakładania maseczek. Marsz odbył się bez zakłóceń.