Skwer na kochłowickim rynku nie był wizytówką dzielnicy. Mieszkańcy od lat próbowali nakłonić władze miasta do poprawy wizerunku tego miejsca. Wreszcie udało się przeforsować projekt jego rewitalizacji dzięki środkom z budżetu obywatelskiego. I choć koncepcja zgłoszona została w 2022 roku, a udało się ją zmaterializować teraz - i tak można uznać to za sukces.
- Realizacja zadania na stałe zmieni charakter kochłowickiego rynku. Aktualnie dostrzegamy problem z niewykorzystanym potencjałem tej rozwijającej się dzielnicy. Zlokalizowane w pobliżu rynku punkty gastronomiczne z żywnością na wynos powodują, że mieszkańcy odczuwają niedobory miejsca do odpoczynku w zacisznym i osłoniętym miejscu, zaś aktualny stan rynku sprawia wrażenie niezorganizowanego i zaniedbanego. Montaż trejaży i obsadzenie ich roślinami, montaż ławek, karłowych drzewek na pniu, budowa ścieżek, parkingu rowerowego, nasadzenia krzewów, łąki kwietne, a także instalacja oświetlenia nada centralnej części rynku wyjątkowego i przykuwającego uwagę charakteru. Instalacja miejskiej biblioteczki dodatkowo zachęci mieszkańców do dzielenia się książkami (bookcrossing) i spędzenia chwili w centralnej części rynku kochłowickiego - uzasadniał autor projektu, Rafał Wypior.
Projekt zakładał między innymi rewitalizację terenów położonych w centralnej części kochłowickiego rynku w sposób użytkowy. W ramach inwestycji planowano:
- demontaż fragmentu starej i spękanej ścieżki w centralnym punkcie kochłowickiego rynku (obok sklepu Żabka)
- wyrównanie terenu
- montaż trejaży
- montaż ławek
- montaż koszy na śmieci
- demontaż słupa ogłoszeniowego i przeniesienie go w inne miejsce
- budowa nowych ścieżek (nawierzchnia z ładnej kostki betonowej lub innej utwardzonej nawierzchni - uzależnione od dynamicznej sytuacji rynkowej i kosztów)
- montaż całorocznych punktów oświetleniowych (podświetlenie nasadzonych drzew i stylowe oświetlenie loft)
- montaż biblioteczki publicznej
- nasadzenia roślin (drzewa karłowe na pniu, krzewy np. mało wymagające trawy ozdobne , wysiew mieszanek trawy i łąki kwietnej)
- montaż parkingu rowerowego
Już w trakcie prac projektowych i wykonawczych, które nadzorował Karol Pieter, pracownik biura architektonicznego Hemlecki Group z Kochłowic, udało się dodać "nadplanowo" ogród deszczowy i pylon z napisem "Dychnij sie".
Całość kosztowała 230 tysięcy złotych. Jak oceniacie - warto było? Zobaczcie też zdjęcia "tak było, tak jest" w naszej galerii.
Może Cię zainteresować:
Oszustwo na pracownika wodociągów. Senior z Rudy Śląskiej stracił całe oszczędności
Może Cię zainteresować: