Metoda na wypadek. 84-latek z Rudy Śląskiej oddał oszustom wszystkie oszczędności

Wczoraj oszuści znów próbowali sił w Rudzie Śląskiej. Niestety, na dwie zgłoszone próby - odnotowali jeden sukces. Stosując popularną metodę na wypadek - tak skołowali 84-latka, że ten przekazał im wszystkie oszczędności...

pixabay.com
Oszukany senior z Rudy Śląskiej stracił 48 tysięcy złotych
- Policjanci zajmujący się tą sprawą ustalili, że do 84-letniego rudzianina, na numer stacjonarny zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę, oznajmiając, że jego córka spowodowała poważny wypadek, w którym ucierpiała kobieta w ciąży - relacjonuje asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej. - Po kilku minutach senior usłyszał, że potrącona kobieta zmarła, a jego córka nie wyjdzie z więzienia, jeśli nie zapłaci za jej wykupienie. Rudzianin przestał myśleć racjonalnie i zgodził się na warunki stawiane przez rozmawiającego niby policjanta, który przejął rozmowę.

Fałszywy policjant poinformował staruszka, że wkrótce zgłosi się do niego prokurator po odbiór pieniędzy. Mężczyzna przygotował wszystkie oszczędności - 48 tysięcy złotych. I przekazał je w dobrej wierze, chcąc chronić córkę.

- Niestety 84-latek dopiero po pewnym czasie podjął próbę skontaktowania się z córką, która w rzeczywistości nie brała udziału w żadnym wypadku - dodaje Ciozak. - Prosimy wszystkich, a w szczególności osoby starsze o ostrożność w kontaktach telefonicznych, zwłaszcza gdy osoba po drugiej stronie słuchawki chce od nas pieniędzy.

Masz wątpliwości? Zadzwoń na policję z innego telefonu

Jak się bronić przed tego typu wyłudzeniami? Najlepiej być nieufnym i sprawdzać każdy podejrzany kontakt telefoniczny. Jeśli telefonuje na nasz numer stacjonarny ktoś, kto podaje się za naszego wnuka, krewnego czy znajomego i oczekuje pomocy finansowej, to powinniśmy natychmiast sprawdzić, czy ta osoba jest faktycznie tą, za którą się podaje. W takiej sytuacji należy zadzwonić z innego telefonu, może to być na przykład telefon sąsiadki, do naszego krewnego i upewnić się, że to właśnie on do nas telefonował. Dlaczego nie należy dzwonić z naszego telefonu stacjonarnego? Zdarzały się przypadki, że przestępcom udawało się podłączyć pod numer stacjonarny ofiary i przekierować rozmowę na fałszywego "wnuczka". Jeśli jednak dzwonimy z naszego telefonu komórkowego lub stacjonarnego musimy się upewnić, że nasza ostatnia rozmowa została rozłączona. Chodzi o to abyśmy nie rozmawiali z przestępcami myśląc, że jest to ktoś inny.

  • Jeżeli nie możemy skontaktować się z rodziną należy stosując się do powyższych zasad zadzwonić na policję pod numer 997 lub 112 i poinformować policję o swoich podejrzeniach.
  • Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie proszą obywateli o przekazywanie pieniędzy, ani kosztowności nieznanym osobom. Policja dysponuje środkami finansowymi, które mogą być użyte w tego typu akcji. Nie potrzebuje naszych pieniędzy. Policja nigdy nie prosi telefonicznie o uczestniczenie obywateli w akcjach operacyjnych.
  • Policjanci nie dzwonią do rodzin prosząc o pieniądze na wykupienie sprawców przestępstw w aresztu.
  • Policjanci nie przyjmują pieniędzy na przechowanie i nie zabezpieczają ich na specjalnych kontach, a tym bardziej nie każą przekazywać nieznanym osobom.
  • Policjanci nigdy nie dzwonią do osób postronnych, wypytując ich o numer konta, hasło dostępu do niego czy oszczędności.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon