- Wszystko zaczęło się w maju bieżącego roku od reklamy na popularnym serwisie społecznościowym. Po kliknięciu w link i wypełnieniu formularza, z mężczyzną skontaktował się makler, który krok po kroku tłumaczył, co ma robić, aby skutecznie zainwestować. Rzekomy doradca zapewniał, że pomoże w pozyskaniu pieniędzy z inwestycji, jednak w tym celu konieczne jest wykonywanie wszystkich jego poleceń. Zmanipulowany rudzianin wykonywał polecenia oszusta - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
Na początku było klasycznie - zainstalowanie aplikacji do zdalnej kontroli nad komputerem. Później jego "prowadzący" pomógł mu założyć konto oddzielne w PKO, które miało być niezbędne do prowadzenia transakcji. I konto zaczęło "żyć". Makler zapewnił go, że wszelkich inwestycji będzie dokonywać za niego i o nic nie musi się martwić. Rudzianin widział na koncie wpływy i rozchody. Był przekonany, że dzięki temu układowi zarabia. Do momentu, kiedy bank zablokował konto. Bo analitycy uznali, że jest wykorzystywane do... oszustw finansowych!
63-latek został przesłuchany przez śledczych zajmujących się przestępstwami gospodarczymi. Okazało się bowiem, że jego rzekomo inwestycyjne konto służyło oszustom do przelewania tam wyłudzonych od innych pieniędzy. Dopiero wtedy rudzianin został uświadomiony, że padł ofiarą przestępstwa. Dodatkowo, posługując się jego kontem - oszuści wzięli na jego nazwisko dwa kredyty na łączną kwotę 145 tysięcy złotych!
Rudzianin nie dość, że nic nie zarobił, to teraz musi spłacić zaciągnięte przez oszustów kredyty...
Może Cię zainteresować:
Kolejne potrącenie pieszego w Rudzie Śląskiej
Może Cię zainteresować:
Wylały się setki litrów ropy. Poważne utrudnienia na 1 Maja w Rudzie Śląskiej
Może Cię zainteresować: