Doskonała oferta znaleziona w sieci, gładki proces rezerwacji, szybka wpłata kasy i już marzymy o świetnej zabawie w ciepłym kraju. Może pewien niepokój powinien wprowadzić fakt, że kontakt z ogłoszeniodawcą się urwał, aleeeee... Przecież człowiek na pewno ma kupę roboty na głowie. Lecimy!
- W ubiegły piątek do rudzkiej komendy zgłosiła się oszukana wraz z koleżankami rudzianka. Kobieta za pomocą zagranicznej strony internetowej zarezerwowała pobyt dla siebie i trzech koleżanek w jednym z tureckich hoteli. Ich wymarzony ośmiodniowy pobyt miał kosztować 5,5 tysiąca złotych - podaje rudzka policja.
Przelew został wykonany, dziewczyny - trzy rudzianki i katowiczanka, dostały potwierdzenie rezerwacji i wszystko było OK. Do momentu, gdy dotarły na miejsce. Miły beżowy przyjaciel w recepcji poinformował panie, że owszem - rezerwację mają na cztery osoby. Tylko zapłacić trzeba. Bo dziwnym trafem, wpłacone 5500 złotych do hotelu nie dotarło...
Policja radzi - na co zwrócić uwagę, by uniknąć rozczarowania?
- Starajmy się korzystać z oficjalnych stron hoteli, pensjonatów, znanych i pewnych biur podróży lub portali skupiających sprawdzonych ogłoszeniodawców.
- Dokładnie sprawdźmy dane, postarajmy się zebrać na jego temat jak najwięcej informacji. Jeżeli w ogłoszeniu podano bardzo mało informacji co do kontaktu, to powinno być dla nas ostrzeżeniem.
- Atrakcyjne hotele czy pensjonaty kuszące znakomitą lokalizacją, wysokim standardem i jednocześnie niską ceną mogą okazać się obiektami, które wcale nie istnieją – porównajmy cenę wynajmu w różnych obiektach, sprawdźmy, czy dany adres faktycznie istnieje. W przypadku prywatnych ogłoszeń warto zadzwonić do pobliskiego lokalu usługowego i zapytać o obiekt, do którego zamierzamy się udać.
- Nie sugerujmy się opiniami zadowolonych klientów dostępnymi na stronie internetowej obiektu – w przypadku oszustwa są one spreparowane – zasięgnijmy opinii z innych miejsc.
- Nie działajmy pod presją czasu – pośpiech nie sprzyja zachowaniu ostrożności.
- Zaliczkę wpłacajmy na konto bankowe. Poprośmy o wystawienie faktury, rachunku lub paragonu za wpłaconą zaliczkę. Opór w wystawieniu dokumentu powinien wzbudzić nasze podejrzenia, co do uczciwości oferty.
- Zachowujmy całą dokumentację związaną z transakcją, potwierdzenia przelewów, e-maile, zarówno te, które wysyłaliśmy, jak i te, które otrzymaliśmy. Właściciel obiektu, który zauważy, że zdjęcia lub inne dane jego pensjonatu, domku, apartamentu zostały skopiowane i wykorzystane na innej stronie oferującej noclegi, powinien po uprzednim zabezpieczeniu dowodu (print screen, wydruk), niezwłocznie interweniować u administratora strony celem zablokowania takiego ogłoszenia, a następnie złożyć stosowne zawiadomienie na Policji.
Może Cię zainteresować:
Okradziony przez "gazowników". Mieszkaniec Nowego Bytomia stracił 13 tysięcy
Może Cię zainteresować:
Rudzianka nie dała się nabrać oszustom. Brawo dla naszej seniorki za sprytną zagrywkę!
Może Cię zainteresować: