Minister Soboń odwiedził związkowców Huty Pokój i Huty Łabędy

Petycje, apele, protest, list otwarty do ministerstwa - walka hutniczych związkowców z Rudy Śląskiej, Chorzowa i Gliwic zaczyna odnosić efekty. Czy na pewno - to się okaże, ale przynajmniej ktoś zareagował na ich wołanie. Do Huty Pokój i Huty Łabędy przyjechał wiceminister Artur Soboń.

Sobon

Po zwiedzeniu dwóch wydziałów Huty Pokój, przedstawiciele związków zawodowych wraz z ministrem pojechali do Huty Łabędy. Tam wręczono mu projekt porozumienia strony społecznej reprezentującej zakłady hutnicze działające w Grupie Kapitałowej Węglokoks a Ministerstwem Aktywów Państwowych.

W porozumieniu związkowcy podkreślają działanie dla dobra spółek hutniczych Węglokoksu oraz konieczność opracowania dla nich strategii rozwoju. Postulaty związkowe są w swoich głównych założeniach niezmienne od miesięcy. Domagają się:

  • powołania prezesa korporacyjnego w grupie Węglokoks oraz pionu wsparcia składającego się z osób znających branżę hutniczą
  • ostatecznego rozstrzygnięcia kwestii Huty Pokój w kontekście przejęcia jej przez Węglokoks
  • stworzenia na bazie spółek hutniczych grupy projektów rozwoju i inwestycji, pozyskania na ten cel środków oraz wpisania ich na listę przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu strategicznym dla Skarbu Państwa
  • nadzorowania inwestycji poprzez powołanie w odpowiednim ministerstwie osoby odpowiedzialnej za zakłady hutnicze
  • ustalenia harmonogramu inwestycji niezbędnych dla Huty Łabędy, Walcowni Blach Batory i Huty Pokój
  • w przypadku spełnienia tych postulatów - strona społeczna zobowiązuje się do zawieszenia akcji protestacyjnej i deklaruje zaangażowanie i wolę działań zmierzających do osiągnięcia powyższych celów

O ile pierwszy z postulatów został już zrealizowany, na realizację kolejnych związkowcy dali ministrowi czas do 4 października, a samo podpisanie porozumienia proponują przeprowadzić w Urzędzie Marszałkowskim w obecności marszałka województwa oraz przedstawicieli central związkowych. To niewiele czasu i raczej marne szanse, by minister, mimo deklarowanej woli pomocy, zdążył wszystko załatwić, jednak obiecał spotkać się 4 października.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon