Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwa Finansów przesłało komunikat, w którym przekonuje, że "nauczyciele skorzystają na Polskim Ładzie". A przynajmniej nie stracą.
W Polsce jest blisko 611,5 tys. etatów nauczycieli zatrudnionych na podstawie ustawy – Karta Nauczyciela.
Największą grupę (przeszło 60 proc.) stanowią nauczyciele dyplomowani.
Nauczycieli mianowanych jest niemal 19 proc., a kontraktowych 17 proc. a 3 proc. – stażyści.
Stażyści, kontraktowi i mianowani mają zyskać na Polskim Ładzie
Obecnie przeciętne miesięczne wynagrodzenie nauczyciela stażysty wynosi 3 538 zł brutto miesięcznie. Taki nauczyciel, jak przekonuje Ministerstwo Finansów, zyska na Polskim Ładzie 144 zł miesięcznie „na rękę”, czyli 1 728 zł rocznie.
Obecnie przeciętne wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego wynosi 3 927 zł brutto miesięcznie. Taki nauczyciel ma skorzystać na Polskim Ładzie 118 zł miesięcznie „na rękę”, czyli 1 416 zł w skali roku.
Nauczyciel mianowany ma obecnie 5 094 zł wynagrodzenia przeciętnego brutto miesięcznie. Dzięki reformie Polskiego Ładu ma mieć co miesiąc w portfelu 40 zł więcej, a rocznie zyska 480 zł „na rękę”.
Nauczyciel dyplomowany – ma obecnie wynagrodzenie brutto w kwocie 6 510 zł brutto miesięcznie. Dla takiego nauczyciela reforma ma być neutralna – dzięki preferencji dla klasy średniej.
W związku z wprowadzeniem Polskiego Ładu od 1 stycznia 2022 r. wyższe wynagrodzenie netto otrzymają nauczyciele stażyści, kontraktowi oraz mianowani. W przypadku nauczycieli dyplomowanych zmiany w sposobie naliczania wynagrodzenia netto będą neutralne.
Czytaj też:
"Lex Czarnek", czyli wzmocnienie roli kuratora. Michał Sporoń: "Będą patrzeć nam na ręce"
Szacowany przez Ministerstwo Finansów wzrost wynagrodzenia netto otrzymywanego przez ww. nauczycieli, w skali roku to kwota ok. 240 mln zł.
Wypłaty nauczycieli o kilkaset złotych mniejsze
Tymczasem nauczyciele skarżą się, że dostali wypłaty o kilkaset złotych mniejsze niż zwykle. Minister edukacji Przemysław Czarnek postuluje, żeby dziennikarze zamiast informować o pojedynczych przypadkach pozyskiwali wiedzę z rządowych komunikatów, albo tez, które on sam stawia. A rzecznik rządu Piotr Müller utrzymuje: - Ze względu na pewne rozliczenia podatkowe doszło w niektórych miejscach, jeżeli chodzi w szczególności o nauczycieli, do złego naliczenia podatku i siłą rzeczy te osoby otrzymają jego wyrównanie.
Jakby chaosu w tej dziedzinie było mało, jeszcze inną opinię o wpływie Polskiego Ładu na pensje nauczycieli ma Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
- Opowieści, że nauczyciele zarobią na Polskim Ładzie, podobnie jak kwoty, które pokazywał minister Czarnek - to nadużycie. Zarobimy więcej, ale w rocznym rozliczeniu podatkowym. Przez rok wielu nauczycieli będzie kredytowało budżet państwa poprzez swoje składki i zwiększone opodatkowanie. Na zwrot można będzie liczyć dopiero w przyszłym zeznaniu podatkowym – mówi Broniarz.