Tuż po godzinie 17., w minioną sobotę, akurat w Prima Aprilis, najprawdopodobniej kierujący tym autem usłyszał z nawigacji komunikat - na rondzie w lewo. Nie wahał się długo - przeciął podwójną ciągłą i poszeeeedł. Na szczęście zorientował się, gdy już dojechał do ronda, że coś jednak jest nie tak. Kierowca audi ustąpił mu miejsca i wreszcie udało się wrócić na właściwy tor jazdy. Gratulujemy orientacji. Można przecież było iść w zaparte i pojechać pod prąd 🤣
Zobaczcie nagranie z Business Control Monitoring
Może Cię zainteresować:
Na rondzie w lewo... Mówisz-masz - jadę! Rondo przy Plazie znów okazało się zbyt trudne
Może Cię zainteresować:
Na rondzie w lewo. Czy to nawigacja myli kierowców w Wirku?
Może Cię zainteresować: