Miniony tydzień na rudzkich drogach na szczęście nie obfitował w zatrzymanych pijanych kierujących. Za to blisko połowa zdecydowała się na prowadzenie jednośladu. W piątek, 28. lipca, 42-latek zdecydował się na przejażdżkę hulajnogą. Wydmuchał blisko 1,7 promila. Dzień później 48-letnia kobieta jadąc swoim samochodem pochwaliła się wynikiem 1,16. Następny na jednośladzie był 28-latek. Tu zaledwie 0,6 - ale to już oznacza wyższy mandat.
W oko drogówce wpadł też mężczyzna na quadzie. 50-latek poczuł moc do podróży mając 1,2 promila. Tyle samo wydmuchał prowadzący rower 27-letni rudzianin.
Kolejny mężczyzna, w ten weekend - siadł za kierownicą po imprezie. Wynik 1,47 promila.
I rekord tygodnia przypada 51-latkowi, którego na rondzie w Chebziu zauważył patrol. Mężczyzna lekko nie trzymał się trasy, został więc wzięty na test. 2,73 promila.
Kierujący jednośladami skończyli z sutymi premiami dla budżetu państwa, zaś ci na czterech kołach odpowiedzą przed sądem.