Kiedy policjanci dotarli na miejsce wezwania, mężczyzna zaczął tracić przytomność. Policjanci wezwali karetkę i rozpoczęli akcję resuscytacyjną. Przywrócili krążenie i oddech naćpanemu 21-latkowi i poczekali na karetkę.
- Zespół Ratownictwa Medycznego został wezwany przez patrol policji do leżącego na ziemi młodego mężczyzny. Z informacji podanej przez dyspozytora wynikało, że po zażyciu nieznanej substancji chłopak przewrócił się, wymiotuje i „wykręca nim” - informuje Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach.
Ratownicy zaprowadzili pacjenta do karetki i przypięli go pasami do noszy. W trakcie mierzenia ciśnienia mężczyzna nagle zerwał się z noszy, wyrwał pasy i zaatakował ratownika.
- Uderzył pięścią w twarz ratownika, podarł na nim kombinezon i złamał okulary. Policjanci obezwładnili otumanionego narkotykami i pojechali wraz z medykami do rudzkiego szpitala - relacjonuje asp. szt. Arkadiusz Ciozak z rudzkiej Komendy Miejskiej Policji.
Po zbadaniu w szpitalu lekarz podjął decyzję o przekazaniu pacjenta policji i przewiezieniu do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Jak się okazało, 21-letni rudzianin był już wcześniej notowany za narkotyki i pobicie. Teraz odpowie dodatkowo za naruszenie nietykalności ratownika. Grozi mu do trzech lat więzienia.