Patrol policji zwrócił wczoraj uwagę na zestaw holowany na ulicy Sobieskiego w Rudzie. Może i nie było by w tym nic podejrzanego - w końcu awaria może przytrafić się każdemu i trzeba auto zapiąć na linkę. Ale nie często na widok patrolu siedzący w holowanym aucie szybko i akrobatycznie zamieniają się miejscami.
Zostali zatrzymani do kontroli, sprawdzeni alkosensorem i w bazie danych. Powód nerwówki u dwóch mężczyzn stał się jasny. 31 i 25-latkowie byli na lekkim cyku. Obaj wydmuchali nieco poniżej 0,5 promila. Po co się więc zamieniali miejscami, skoro obaj nie powinni prowadzić? Bo na dokładkę jeden z nich miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów...