Kontrole trzeźwości w Rudzie Śląskiej tym razem rozpoczęły się we wtorkowy poranek. I już przed piątą rano wpadł pierwszy. Kolejni - kilkadziesiąt minut później.
- Trzech pijanych kierowców popełniło wykroczenia, czyli kierowanie w stanie po użyciu alkoholu. Wpadli o piątej i szóstej rano podczas poświątecznej kontroli trzeźwości na ulicach Halembskiej i Zabrzańskiej. Tym razem badania wykazały, że 61-latek oraz 45 i 44-latkowie mieli dużo powyżej limitu 0,2 promila alkoholu. Na ich szczęście nie przekroczyli granicy 0,5 promila, która kwalifikowałaby ich jako przestępców. Gdyby nie śpieszyło im się do pracy i jeszcze trochę wytrzeźwieli, nie mieliby przyjemności spotkania z naszymi mundurowymi. Tym kierowcom grozi grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów do roku - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
Rekordzistą dnia został 55-latek z Rudy Śląskiej. Przed południem, jadąc swoim volkswagenem ulicą ks. Niedzieli w Bielszowicach, nie wyrobił na zakręcie z Bukową i wjechał w ogrodzenie posesji.
- Policjanci z rudzkiej drogówki zostali zawiadomieni przez świadków kolizji i próbie ucieczki pijanego kierowcy. Mężczyzna nie zdołał daleko odejść, został wskazany przez świadków i zatrzymany. Jego samochód był wbity w ogrodzenie posesji przy ulicy Księdza Niedzieli - dodaje Ciozak.
Pijany rudzianin miał 3 promile alkoholu w organizmie. Został zabrany do komendy, a samochód - zgodnie z nowymi przepisami - skonfiskowany. Grozi mu kara pozbawienia wolności do dwóch lat, utrata prawa jazdy oraz wysoka kwota nawiązki. Ponadto przed sądem odpowie za wykroczenie - spowodowanie kolizji.
Może Cię zainteresować:
Kradzież z włamaniem w Rudzie Śląskiej i łup życia. Za ile zaryzykował 10 lat odsiadki?
Może Cię zainteresować: