Mieszkańcy osiedla przy Kolistej, Spółdzielczej i Pokoju w Nowym Bytomiu znają temat. Ciąg zaparkowanych przy krawędzi jezdni aut skutecznie ogranicza widoczność kierowcom chcącym wyjechać z osiedlowych dróg. O ile "na dole" Kolistej przy wyjeździe zainstalowano lustro, to w jej górnym biegu takiego nie ma. Tu wyjeżdża się często "na czuja", licząc na to, że jadący główną drogą kierowcy zachowują odpowiednią prędkość i w razie "W" zdążą wyhamować. To, że nie ma tu kolizji, graniczy z cudem. A kiedy na rogu zaparkuje "dostawczak" - wyjeżdża się praktycznie w ciemno. Na waszych osiedlach też macie problem? Ewentualnie pokażcie, jak został rozwiązany.
Coraz więcej samochodów, coraz trudniej o miejsce do parkowania. Często stoją tak, że zasłaniają widok na ulicę i bezpieczne dołączenie się do ruchu. Przykład ulicy Kolistej w Nowym Bytomiu - wyjazdu na Pokoju, jest tylko jednym z wielu. Jak to wygląda na waszych osiedlach? Podzielcie się opiniami i zdjęciami.
