Niedziele handlowe w grudniu 2020

Zgodnie z zapisami zawartymi w ustawie ograniczającej handel w niedzielę i święta, w grudniu miały być dwie handlowe niedziele, przypadające 13 i 20 grudnia. W sobotę, 28 listopada, zniesiono ograniczenia dotyczące funkcjonowania galerii handlowych. Otwarto sklepy, które do tej pory były zamknięte, czyli m.in. tekstylne. Oczywiście, w obiektach tych nadal obowiązują zasady reżimu sanitarnego.

Shopping mall 3521181 1280

Z uwagi na pandemię COVID-19 rząd postanowił złagodzić nieco restrykcje i dodać do kalendarza kolejną handlową niedzielę. Decyzja ta argumentowana jest chęcią rozładowania tłoku w sklepach wielkopowierzchniowych i galeriach handlowych przed świętami Bożego Narodzenia. Na takie rozwiązanie przystali też posłowie, którzy zagłosowali „za”. W gronie zwolenników wprowadzenia kolejnego dnia handlowego było 444 parlamentarzystów, "przeciw" było 4, a trzech wstrzymało się od głosu. Tym sposobem w grudniu będą aż trzy handlowe niedziele: 6, 13 i 20.

Okres przedświąteczny, zwłaszcza przed Świętami Bożego Narodzenia, jest okresem, w którym liczba klientów dokonujących zakupów jest znaczna. Aby rozłożyć ten proces w czasie, a tym samym zmniejszyć liczbę klientów robiących zakupy w tym samym czasie, zasadne jest wprowadzenie dodatkowej niedzieli handlowej w dniu 6 grudnia 2020 r. Z jednej strony umożliwi to zachowanie ograniczeń sanitarnych w związku z trwającą epidemią, a z drugiej strony będzie miało pozytywny wpływ na przedsiębiorców, przyczyniając się do poprawy ich sytuacji finansowej – czytamy w projekcie ustawy - o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw.

Jednakże czy kolejna niedziela handlowa faktycznie doprowadzi do „rozładowania kolejek” i tłumów tłoczących się przed sklepami? Rzecz wątpliwa.
Pomysł otwarcia sklepów w niedziele spotkał się także z krytyką ze strony NSZZ "Solidarność".

To bardzo zły pomysł, przyjęliśmy go z oburzeniem. Pracownicy będą musieli w tym dniu przyjść do pracy i narażać swoje zdrowie, a nawet życie. Według uzasadnienia, które znajduje się przy tym projekcie ustawy, tak faktycznie rząd nie napisał nic nowego, tylko tyle, że ma to rozładować przedświąteczny ruch i pomoże to biznesowi – mówił Piotr Duda, szef „Solidarności”.

Głos w sprawie zabrał także arcybiskup Wiktor Paweł Skworc, który wywiadzie przeprowadzonym przez Tomasza Królaka dla KAI, zaznaczył:

W moim przekonaniu, szczególnie jeśli chodzi o niedzielę 6 grudnia, jest to próba dokonania wyłomu, odejścia od zasad ustawy. A potem będą kolejne próby w imię „utrzymania miejsc pracy”, „odrobienia strat po lockdownie”, a także potrzebą „rozładowania ruchu w sklepach”. (….)Dziwne, że pomysłodawcy nie wspominają o tych, którzy mają stanąć w niedzielę w sklepach, a są to najczęściej kobiety, zmuszone do niekoniecznej pracy niedzielnej. Dlatego wspieramy Solidarność, która broni zakazu handlu, bo broni osoby pracujące w handlu. I nie godzi się na dyktaturę różnych organizacji, korporacji zajmujących się handlem i dystrybucją towarów, które nie biorą pod uwagę kosztów społecznych, jakie płyną z niszczenia narodowej tkanki społecznej.

fot. pixabay.com

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon