Odcinkowy pomiar prędkości na DTŚ ma być sposobem na kierowców, którzy nie stosują się do obowiązującego na tamtym odcinku ograniczenia do 80 km na godzinę. Objęty kamerowym dozorem odcinek, to półtora kilometra między firmą Mazak a różową kładką łączącą osiedle Tysiąclecia z Załężem - w obie strony.
Kilka dni temu Internet obiegła wieść, że pomiar już działa. Uspokajamy - nie, do dziś jeszcze nie działał, mimo odsłonięcia znaków informujących o odcinkowym pomiarze prędkości. Kiedy więc system zacznie "kasować" kierowców?
- Proszę jutro (w środę) śledzić profil facebookowy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym - powiedział nam Wojciech Król, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
To właśnie na swoim profilu w mediach społecznościowych CANARD na bieżąco informuje o kolejnych uruchomieniach. Tu znajdziecie jedyne sprawdzone informacje dotyczące wprowadzania nowych żółtych kamer i radarów CANARD-u.
Oczywiście zapytaliśmy też o system RedLight na skrzyżowaniu 1 Maja i Czarnoleśnej, który został zainstalowany z końcem minionego roku. W tym przypadku nie ma jeszcze informacji o planach jego uruchomienia - system nadal nie działa.
Może Cię zainteresować:
Koniec utrudnień na Dworcowej w Rudzie Śląskiej Chebziu. Torowisko gotowe do oddania
Może Cię zainteresować: