Do tej nietypowej akcji doszło w poniedziałek o poranku, około godziny 7., w okolicy wiaduktu i przejazdu kolejowego na ulicy Halembskiej.
- Podczas poniedziałkowej akcji policjanci skoncentrowali się na kontrolowaniu stanu trzeźwości uczestników ruchu drogowego. W trakcie działań jeden z rowerzystów nie zatrzymał się na wezwanie do kontroli. Mundurowi podjęli pieszy pościg i szybko ujęli mężczyznę - informuje st. sierż. Martyna Szeja z KMP w Rudzie Śląskiej.
Szybko wyszło na jaw, że miał powody do unikania kontroli policyjnej. Fakt, że rower był w złym stanie technicznym na pewno nie był tym najważniejszym. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,66 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Mężczyzna otrzymał trzy mandaty karne na łączną sumę 2600 złotych. Kary nałożono za kierowanie rowerem pod wpływem alkoholu, niezatrzymanie się do kontroli oraz za zły stan techniczny jednośladu - dodaje Szeja.
38-latek może jednak mówić o sporym szczęściu, bo w przypadku kierującego samochodem, za niezatrzymanie się do kontroli grozi, poza grzywną, kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Może Cię zainteresować: