W miniony weekend w nocy policjanci z "czwórki" zatrzymali do kontroli bmw. Prowadzący 32-latek nic nie wydmuchał, ale mundurowym podejrzany wydał się jego stan pobudzenia. Po zbadaniu narkotesterem wyszło, że jest pod wpływem amfetaminy. A przeszukanie kierowcy ujawniło woreczek z marihuaną. Rudzianin odpowie przed sądem za posiadanie narkotyków i kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających.
Wczoraj z kolei wpadł 37-latek z Zabrza. Podczas kontroli volkswagena na ulicy Na Piaski okazało się, że mężczyzna nie dość, że nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdu, to jeszcze jest poszukiwany do odbycia kary 5 miesięcy więzienia.
Dziś na ulicy 1 Maja policjanci zatrzymali dostawczego craftera. 46-letni rudzianin też nie mógł się pochwalić prawem jazdy. Co ciekawe - jeździł "dostawczakiem" zawodowo, a uprawnienia cofnięto mu w 2011 roku. 10 lat się udawało...