Już z pierwszymi słowami kierowcy śledczych uderzyła silna woń alkoholu. Wezwali "drogówkę". Patrol sprawdził trzeźwość, a raczej poważną nietrzeźwość kierowcy. 25-latek wydmuchał bowiem 1,33 promila. Ale nie był to koniec ciekawostek na tej ulicy. Kwadrans później przyjechał kolejny samochód. Tym razem astrą kierował 35-latek z Rudy Śląskiej i również nie wyglądał na mieszkańca. Od razu więc załapał się na kontrolę. Ten był trzeźwy, ale policjanci sprawdzili go na obecność narkotyków. I trafienie - mężczyzna był po użyciu amfetaminy, a podczas przeszukania znaleziono przy nim narkotyki. Niewykluczone więc, że panowie umówili się w tej ustronnej uliczce na wymianę towarowo-pieniężną. Ich "pech", że akurat kryminalni prowadzili tam akcję.
Wczoraj (21 października) wieczorem, kryminalni z "dwójki" prowadzili obserwację na ulicy Pileckiego na Kaufhausie w Nowym Bytomiu. Około 21. w tę ślepą ulicę wjechała corsa na gliwickich rejestracjach. I kierowca najwyraźniej nie był mieszkańcem osiedla. Postanowili go sprawdzić.