Patrol z rudzkiej "jedynki" zainteresował się dzisiejszej nocy jadącym ulicą Nałkowskiej fiatem panda. Jego kierowca - 32-latek, był trzeźwy, ale po sprawdzeniu w bazie wyszło, że na sumieniu ma inne rzeczy.
- Mężczyzna był poszukiwany przez trzy sądy - z Gliwic, Bytomia i Rudy Śląskiej do odbycia kary. Poszukiwaniami zajmowała się komenda miejska policji w Świętochłowicach, gdyż tam był jego ostatni znany adres zameldowania - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
32-latek miał czekający rok odsiadki zasądzony przez sąd z Gliwic, z Rudy Śląskiej - 9 miesięcy, a z Bytomia kolejnych osiem. W sumie 29 miesięcy pozbawienia wolności.
Unikający kary mężczyzna nie będzie się już musiał ukrywać ani martwić o mieszkanie przez najbliższe blisko dwa i pół roku.