Potężna grzywna dla mieszkańca Rudy Śląskiej. Nowy taryfikator nie ma litości

Grzywnę w wysokości nawet 30 tysięcy złotych być może będzie musiał zapłacić 41-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej, który został złapany na ulicach Świętochłowic podczas jazdy samochodem, który nie został dopuszczony do ruchu. Nowy taryfikator jest tak skonstruowany, że Rudzianin nie dostał mandatu, bo jego sprawa z automatu trafiła do sądu.

Policja Świętochłowice
Potężny mandat dla kierowcy z Rudy Śląskiej

Nowy taryfikator mandatu, który obowiązuje w Polsce od początku stycznia 2022 roku zdążył już dać się kierowcom we znaki. Wiele osób było zaskoczonych tym jak dalece bardziej surowe są kary za łamanie przepisów drogowych niż miało to miejsce jeszcze w zeszłym roku.

Jednym z tych zaskoczonych kierowców okazał się 41-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej, który na ulicy Wojska Polskiego w Świętochłowicach został zatrzymany przez policję.

- Mężczyzna podróżował dostawczym peugeotem pomimo tego, że był on niedopuszczony do ruchu - informuje świętochłowicka policja.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoba, która dopuści się jazdy bez uprawnień, musi liczyć się z finałem sprawy w sądzie. Policjant nie może już ukarać takiej osoby mandatem. Zgodnie z nowym taryfikatorem za to wykroczenie grozi minimum 1500 złotych. Maksymalny wymiar kary to aż 30 tysięcy złotych - czytamy w policyjnym komunikacie.

CZYTAJ TAKŻE:

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon